wtorek, 3 marca 2015

Wrogowie Rzymu- Hannibal Barkas, ostatnia nadzieja Kartaginy

Mało kto nie słyszał o Hannibalu Barkasie- bez wątpienia można go uznać za geniusza - jeszcze w dzisiejszych czasach, absolwenci prestiżowej amerykańskiej szkoły wojskowej - Akademii w West Point - analizują przebieg bitwy pod Kannami z 216 roku p.n.e. Za początek historii Hannibala można uznać I wojnę punicką (264-241). Była to wojna niezwykła jak na tamte czasy- można by nawet rzec, że była starożytną wojną totalną. Obie strony chwytały się wszystkich dostępnych środków. Rzym miał lepszą armię od swojego wroga jednak Kartagina miała doskonałą flotę. Dopiero kiedy Rzymianie utworzyli równie dobrą flotę, udało im się z wielkim trudem pokonać Republikę Kartaginy, odbierając jej Sycylię i żądając gigantycznego okupu 3200 talentów srebra. Niedługo potem Kartagińczycy utracili Sardynię z Korsyką, które po podniesieniu buntu uciekły pod opiekę Republiki Rzymskiej.

Nie wszyscy Kartagińczycy byli w stanie pogodzić się z porażką - ojciec Hannibala- Hamilkar Barkas, bohater I wojny punickiej rozpoczął podboje Kartaginy w Hiszpanii, dzięki którym państwo dosyć szybko podźwignęło się z zapaści gospodarczej. Wkrótce Hamilkar poległ w jednej z bitew, a jego dzieło kontynuował Hazdrubal- jego zięć. Śmierć Hazdrubala to początek kariery młodego Hannibala Barkasa, który kontynuował rodzinne podboje. Kiedy w 219 p.n.e. jego żołnierze zajęli miasto Sagunt, będące sprzymierzeńcem Rzymu, wybuchła nieunikniona II wojna punicka...

Legioniści rzymscy w czasie wojen z Kartaginą i Grekami
Rzymianie spodziewali się ataku Kartagińczyków na Sycylię - a nawet gdyby było inaczej, drogę blokował mu sojusznik Rzymu- Massalia (dzisiejsza Marsylia). Tymczasem wydarzyło się coś nieoczekiwanego - Hannibal i jego żołnierze przeszli przez Alpy. Zaniepokojeni Rzymianie sformowali armię, którą w roku 218 p.n.e. Hannibal rozbił w bitwie nad rzeką Ticinius. Dowódcą Rzymian był ojciec słynnego Scypiona Afrykańskiego, o którym jeszcze będzie mowa. Rok 217 p.n.e. to kolejne klęski Rzymu- nad rzeką Trebią i nad jeziorem Trazymeńskim. W roku 216 p.n.e. zadał on Rzymowi jedną z największych porażek w historii - w bitwie pod Kannami poległo 60 z 80 tysięcy legionistów...

Przez 10 lat Hannibal Barkas walczył w Italii- Kartagińczyk miał zbyt szczupłe siły aby atakować miasto Rzym- zamiast tego próbował on skłonić podległe miasta Italii do buntu przeciwko Rzymianom. Poza Kapuą, pozostały one lojalne wobec Rzymian- Hannibalowi nie powiodło się również skłonić do ataku na Rzym króla Macedonii, Filipa V. Wkrótce Rzymianie przeszli do kontrofensywy- armia rzymska na czele z Publiuszem Korneliuszem Scypionem zawojowała kartagińską Hiszpanię i zagroziła jej rdzennym ziemiom w Afryce - co w 204 p.n.e. zmusiło Hannibala do wycofania się z Italii.



W roku 202 p.n.e. dochodzi do bitwy pod Zamą - będącej również konfrontacją Hannibala ze Scypionem. Rzymianie zwyciężają, a los Kartaginy zostaje przypieczętowany. Za swoje zwycięstwo, Scypion otrzymał od Senatu przydomek Afrykański. Hannibal musiał ratować się ucieczką. Trafił do Syrii na dwór Antiocha III Wielkiego, a kiedy ten przegrał z Rzymem, mający już dość uciekania Hannibal postanowił popełnić samobójstwo w 183 roku p.n.e.



Hannibal mógł zniszczyć Rzym, gdyby nie bierna postawa władz Kartaginy uniemożliwiająca napływ dodatkowych żołnierzy. Mimo to, Hannibalowi Barkasowi udało się przez lata utrzymywać swoją armię w dyscyplinie oraz gotowości bojowej, mimo że ta była jednym wielkim tyglem kulturowym i narodowościowym (wśród żołnierzy Hannibala byli mieszkańcy Afryki, Galowie, Grecy, Kartagińczycy, Iberowie oraz niechętni Rzymowi mieszkańcy Italii).

czwartek, 26 lutego 2015

Wrogowie Rzymu- Pyrrus z Epiru, wojowniczy kuzyn Aleksandra Wielkiego

Pyrrus
Król Pyrrus był władcą Epiru- krainy leżącej na terenach dzisiejszej Albanii i Grecji. Wywodził się z dynastii Ajakidów (wg. legendy, potomków Achillesa) i był kuzynem Aleksandra Wielkiego. Pomimo że Epir nie grzeszył wielkością a jego zasoby były ograniczone, Pyrrus dążył do stworzenia potężnego królestwa poprzez podboje. W świecie greckim, w którym jeszcze niedawno toczyły się zażarte walki między spadkobiercami Aleksandra Wielkiego, Pyrrusa uważano za awanturnika przynoszącego więcej szkody niż pożytku. Pomimo bycia największym wodzem swoich czasów, nie odniósł on większych sukcesów- na krótko rządził nawet sąsiednią Macedonią.

Ekspansja Rzymu na południe Italii sprawiła, że nieunikniona stała się konfrontacja między nim a tamtejszymi koloniami greckimi, z których najpotężniejszy był Tarent. Miasto to pomogło wcześniej Pyrrusowi w podboju wyspy Korkyry - teraz Tarentyńczycy wezwali na pomoc wojowniczego Epirotę. Ku radości świada hellenistycznego, Pyrrus został zajęty walką z zewnętrznym wrogiem. Otrzymawszy wsparcie w postaci żołnierzy, pieniędzy i słoni bojowych, Pyrrus przeprawił się do Italii, gdzie w roku 280 p.n.e. zadał Rzymowi klęskę pod Herakleją i rok później pod Asculum.

Wojna była ciężka dla obu stron - kiedy do Pyrrusa przybyli posłańcy z propozycją objęcia rządami greckiej Sycylii, Rzymianie zawarli przymierze z chcącą opanować wyspę Kartaginą. Król Epiru zadał Kartagińczykom znaczne straty, jednak musiał wrócić aby po raz kolejny stawić czoło Rzymowi.

Kampania Pyrrusa
Był rok 275 kiedy to doszło do ostatniego starcia między Rzymem a Pyrrusem. Bitwa pod Benewentem pozostała bez rozstrzygnięcia. Pozbawiony rezerw Pyrrus musiał się wycofać do Epiru, skąd rozpoczął podbój Grecji i Macedonii. Król poległ w trakcie oblężenia miasta Argos w roku 272 p.n.e. To z nim wiąże się termin Pyrrusowe zwycięstwo, oznaczające sukces poniesiony zbyt dużym kosztem - po bitwie pod Asculum, miał on powiedzieć: Jeszcze jedno takie zwycięstwo a będę zgubiony! Mimo to, Pyrrusowi udało się na obronić Tarent- aż do jego śmierci, Rzymianie nie odważyli się zaatakować miasta.

moneta bita przez Pyrrusa
Już wkrótce przeczytacie o słynnym Hannibalu Barkasie, a niedługo po nim o Antiochu III Wielkim, władcy potężnego grecko-perskiego Imperium Seleucydów.

Wrogowie Rzymu- Brennus, pierwszy zdobywca Rzymu

Przepraszam za długą nieobecność, jednakże natłok obowiązków spowodował że nie znalazłem dość czasu aby poświęcić uwagę blogowi. Pomyślałem, że warto by przybliżyć sylwetki najgroźniejszych wrogów Rzymu- tych o których wszyscy wiemy i tych mniej znanych. Wielu słyszało o Pyrrusie z Epiru, Hannibalu Barkasie czy Attyli - jednak już takie postacie jak Antioch III Wielki, Tigranes Wielki czy Szapur I są mniej znane, choć Rzymianie mieli z nimi również swoje zatargi. Dzisiaj zaczniemy od Brennusa, wodza celtyckiego plemienia Senonów który jako pierwszy zdobył i splądrował Rzym. To właśnie z nim związane jest słynna sentencja łacińska Vae victis - biada zwyciężonym.

Brennus
Celtowie władali niegdyś praktycznie całą Europą- jedno z plemion znane jako Galatowie dotarli aż do Azji Mniejszej, wcześniej pustosząc Grecję i Macedonię. Ludy celtyckie dotarły także na tereny północnych Włoch. Niektórzy z nich próbowali osiedlić się nawet bardziej na południu, co zrobiła część plemienia Senonów - Galów mieszkających nad górnym biegiem Sekwany. Odłamem plemienia, które wywędrowało do Italii dowodził Brennus.

W 391 roku p.n.e. Senonowie zaatakowali sprzymierzone z Rzymem miasto Clusium, które wkrótce poprosiło Rzym o pomoc. Rzymianie wysłał posłów którzy mieli negocjować rozejm- między miastem a Celtami. Tak naprawdę podżegali oni Clusium do stawienia oporu, co wódz Galów odebrał jako zniewagę.

Rok później Brennus wraz z potężną celtycką armią wyruszył przeciwko Rzymowi. Bitwa nad rzeką Alią zakończyła się miażdżącą porażką Rzymu. Miasto było na łasce celtyckiego wodza...

Celtyccy wojownicy - walcząc, stawiali nacisk na indywidualne umiejętności- taktyka czy dyscyplina nie miała dla nich większego znaczenia
Większa część miasta została zdobyta - obronić zdołało się jedynie wzgórze Kapitol. Po siedmiomiesięcznym oblężeniu zawarto pokój. Pokonani Rzymianie mieli zapłacić Brennusowi kontrybucję wojenną - 1000 funtów złota (około 325 kg). Rzymski historyk Liwiusz napisał, że to Galowie dostarczyli wagę oraz odważniki. Rzymianie jednakże zauważyli, że odważniki są sfałszowane i odważyli się poinformować o tym Brennusa, który wyciągnął swój miecz, rzucił go na wagę i wykrzyknął: Vae victis!, zmuszając Rzymian aby zapłacili jeszcze więcej.




Pomimo niewątpliwego sukcesu, Brennus nie cieszył się długo ze swoich dokonań. Już wkrótce rzymskie wojsko na czele z Markiem Furiuszem Kamillusem- którego od tamtej pory zwano Drugim założycielem Rzymu, zmusiło Galów do odwrotu po czym ich pokonało, zabijając przy tym Brennusa. Trudno ocenić jak wielki wpływ na wizerunek Celtów miały powyższe wydarzenia - wszyscy Rzymianie postrzegali ich jako zagrażających egzystencji swojego miasta aż do czasów Cezara.  

niedziela, 23 listopada 2014

Kserkses- tyran i despota czy dobry władca na pokojowe czasy?

Zapewne wielu z Nas kojarzy perskiego króla królów Kserksesa jako tyrana, despotę, okrutnika i megalomana jak został on przedstawiony w słynnym filmie 300 i jego sequelu "300: Początek Imperium". Jak współczesna kultura potrafi zdegradować wyobrażenie na temat pewnych zagadnień, wystarczy spojrzeć na elitarną perską gwardię królewską- "Nieśmiertelnych", którzy zamiast nosić czarne stroje i maski samurajskie wyglądali mniej więcej tak:

Przyjrzyjmy się jednak Kserksesowi. Urodzić się miał w roku 518 p.n.e. Przyszły imperator perski był synem Dariusza Wielkiego z dynastii Achemenidów, który scementował imperium stworzone wcześniej przez Cyrusa Wielkiego (którego dokonań militarnych nie powstydziłby się sam Aleksander Macedoński). Według jednej z inskrypcji, Dariusz zwlekał z wyznaczeniem następcy spośród swoich (rzekomo) wielu synów- w końcu jednak padło na Kserksesa.
Kserkses na płaskorzeźbie z Persepolis

Jego wyprawa do Grecji jest chyba wszystkim znana- Persowie nie odnieśli większych sukcesów w walce z maluczkimi (z ich perspektywy) miastami-państwami greckimi. Dla władców olbrzymiego imperium rozciągającego się między dzisiejszą Turcją a Pakistanem walki z Grekami były wojną na peryferiach imperium, postrzeganą podobnie jak najazdy koczowniczych Saków, Scytów, Messagetów i innych ludów nękających rubieże Imperium, chociaż klęska wyprawy na Grecje pociągnęła za sobą pewne straty finansowe i prestiżowe.

Chociaż na polu militarnym Kserkses ponosił klęski, to zasłynął on jako wielki budowniczy. Znacznie rozbudował on główną stolicę Persji- Persepolis (w jęz. perskim- Parsa), której budowę rozpoczął jego ojciec, Dariusz Wielki. (Persja miała 4 stolice: Persepolis, Ekbatanę, Suzę i Babilon). Prócz tego za jego rządów większe znaczenie zyskała wczesna wersja Zaratusztranizmu, narodowej monoteistycznej (lub jak kto woli, dualistycznej) religii Persów którą wyparł dopiero islam (pomimo to zaratusztranie żyją do dziś). Na miejsce zburzonych świątyń po rebelii w Babilonii postawiono przybytki poświęcone bogowi Ahura mazda.

Jak Kserksesa oceniają historycy? Był to władca raczej przeciętny- bez wątpienia był to człowiek mający na sumieniu czyny okrutne, ale czy odstawał aż tak bardzo od innych despotów? Persowie byli najbardziej tolerancyjnym ze starożytnych imperiów- dawali dużą autonomię podbitym ludom- to oni dali wolność Żydom po okresie tzw. "Niewoli babilońskiej". A już np. tacy Asyryjczycy wycinali w pień całe narody, niszczyli miasta i masowo wysiedlali ludzi.
Moneta z czasów Kserksesa (przedstawiająca samego władcę)


Z Kserksesem związanych jest kilka ciekawostek. Podczas przeprawy z Azji Mniejszej do Europy egipscy i feniccy poddani Kserksesa zbudowali most pontonowy, który został zniszczony przez szalejący sztorm. "Za karę" kaci Kserksesa rzucili w morze rozpalone kajdany i zaczęli złorzeczyć przeciwko siłom natury- co ciekawe wkrótce po tym sztorm miał ustąpić. Kserkses jest także przedstawiony na kartach Biblii, gdzie występuje pod imieniem Achaszwerosz a biblijna Estera zostaje jego żoną.

Kserkses tuż za ojcem, Dariuszem siedzącym na tronie- relif z Persepolis

sobota, 22 listopada 2014

Ogień grecki- Wunderwaffe Cesarstwa Bizantyjskiego

Oblężenie Konstantynopola 674-678
Cesarstwo Bizantyjskie, nazywane przez średniowiecznych Greków (Rhomajów)- Basileia ton Rhomaion; sukcesor antyku, ostatni relikt chwały Cesarstwa Rzymskiego... Wiele można by powiedzieć na temat tego państwa i jego roli w rozwoju cywilizacji i obrony Europy przed zwycięskim pochodem Arabów (nie, Frankowie nie ocalili Europy- zrobili to Bizantyjczycy pod Konstantynopolem). Właśnie z pochodem armii Kalifatu wiąże się pewna ciekawostka- ogień grecki.

Receptura substancji nazywanej ogniem greckim miała być znana Grekom już w starożytności, którzy to mieli użyć jej podczas oblężenia jednego z polis w trakcie wojny peloponeskiej. Tym niemniej trzeba wspomnieć o roku 674 kiedy to niejaki Kalinnikos- syryjski chemik i architekt z Heliopolis poprzez swoją pracę zapewnił Cesarzowi Konstantynowi IV coś co w realiach średniowiecza można by nazwać "superbronią". Faktem jest, że dzięki wynalazkowi Kalinnikosa Bizancjum wytrzymało arabską nawałnicę i wiele późniejszych napaści.

Dromon (okręt używany przez flotę Bizantyjską) miotający ogień grecki
Skutki użycia ognia greckiego można by porównać do napalmu, w dodatku substancja ta zapalała się przy kontakcie z wodą (możliwe zastosowanie wapna palonego).

Substancji tej używano w dużej mierze podczas bitew morskich, chociaż robiono to również na lądzie. Grecki ogień miotano przy użyciu nieco zmodyfikowanej, a wynalezionej w starożytnej Aleksandrii pompy przeciwpożarowej. Co ciekawe Bizantyjczycy stosowali nawet takie urządzenia, które można by nazwać pierwszymi miotaczami ognia. Niekiedy ogień grecki miotano w glinianych naczyniach albo nasączano nim pociski machin oblężniczych.
Za zdradzenie receptury ognia greckiego groziła śmierć w torturach- sekretów tej substancji nie udało się odkryć ani Arabom ani Europejczykom. Sposób przygotowania miał być rzekomo następujący: "Jedną część kalafonii, jedną część siarki, sześć części saletry dobrze sproszkowanych rozrobić w oleju lnianym lub laurowym a następnie umieścić w metalowym naczyniu."

Ciekawe filmy z youtuba ilustrujące jak mógł działać "ogień grecki":